Sobota, 13 czerwca 2009
Kategoria Kilkudniowe
Kovacova - Banska Bela -Banska Stravnica - Banska Bela - Zvolen - Kovacova
Po prawie 9 godzinnym noclegu, zajeliśmy się przygotowywaniem śniadania. Wyszło w miarę ciekawie, gdyż z zakupionego w Bystrzyckim TESCO mleka i opakowaniu kupionych jeszcze w Polsce Kangussów, posililiśmy się dość energetycznym daniem.
Ok. 8:40 wyjechaliśmy z Kovacovej i przez pola kukurydzy dotarliśmy do słowackiej fabryki CONTINENTAL (jeśli ktoś nie wie- światowej klasy producent opon). Po dojechaniu do Zvolenia, spotkaliśmy rowerzystę, który nie tylko wskazał nam prawidłowy kierunek do Banskiej Stravnicy, ale po naszym krótkim postoju w COOPie (jeśli ktoś ponownie się nie orientuje - europejska sieć marketów) postanowił nie tylko zwolnić tempo ale nawet zawrócić w celu doprowadzenia nas na bezpośrednią drogę do jednego z zabytków UNESCO.
Trzeba powiedzieć, iż ten odcinek pokonaliśmy bardzo sprawnie, może za sprawą najpierw pewnego małrzeństwa, z którym przez spory kawałek podróżowaliśmy, a następnie grupką kolarzy seniorów (55-67) utrzymujących tempo zancznie większe od naszego, lecz nie z powodu naszej słabej dyspozycji, lecz sakw, które z pokorą wiózł Szymek.
Po przyjemnym odcinku, który miał swój koniec wraz z przekroczeniem wiaduktu z kolejką
rozpoczynał sie podjazd ciągnący się do samej Szczawnicy.
Gdy już dotaliśmy do znaku inforującym nas nie tylko o wjeździe do Stravnicy, lecz również do skrzyżowania z polną drogą. Wybór dalszego kierunku jazdy ułatwiło nam skonfrontowanie dwóch dróg. Pierwsza prowadząca do centrum Szczawnicy była ok 15 % zjazdem po nowiutkim asfalcie, polna zaś to prawie 20 % podjazd. Wybór był rzecz jasna prosty. Wybralismy ten polny podjazd :D. Ale się opłacało czego dowodem są nie tylko najlepsze zdjecia z całej wycieczki ale i cudowny widok na pobliskie miejscowości i pola.
To miejsce nas tak urzekło, więc postanowilśmy tam zrobić ok 15 min przerwę na posiłek i ruszyć w kierunku kolejnego podjazdu ( tylko z nazwy, gdyż jazdą nie można nazwać wypychanie roweu pod górę).
Po dość przyjemym zjeżdzie wspięlismy sie na Kalvarie, skąd rozciąga sie chyba najlepszy widok na Banską Stravnice.
- DST 70.00km
- Czas 05:00
- VAVG 14.00km/h
- Sprzęt Corratec X-Vert MOTION
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!