Pokaż trasę GPS

Cały czas mam problem z przeglądarką i bikestatsem, keidy piszę realcję i po 20 minutach ją ładuję, to bikestats tego nie zapamiętuje i 17 minut pisania, idzie w las ;( ,
Dlatego nie mam już sił pisać tego po raz 3.Pozostawiam tylko zdjęcia.

Pokaż trasę GPS

Najpierw na zajęcia, potem na 9 na Konfrontacje Teatralne, które dziś odbywały się już 23 raz. Sam miałem okazje 5 lat temu wcielać się w rolę Damisa ( "Swiętoszek"). A dziś, był to też występ wyjątkowy ponieważ, moja młodsza siostra grała rolę Postoliny.






Potem powrót do domu. Ok. 18 zadzwonił do mnie Andrzej ( Endiunh - z forum)
i zaproponował, że możemy się dziś przejechać.


Ja zrobiłem jeszcze "Pętlę południową", i udałem się w kiernku Ronda Mogilskiego.

O 20:20, spotykamy się i po małej przejażdżce na Treku Andrzeja, zdobywam pierwsze doświadczenie w jeździe na baranku wraz z klamkomanetkami.

Najdłuższy tramwaj w Polsce, zbudowany we Wrocławiu. Już niedługo będzie ich więcej w Krk ( ten na obecnie kursuje lini 4, pojedyńczy skład typu "tasiemiec", zastępuje mniej stabilne trój-składowe Konstale, choć znudowany jest na ich bazie)


Zaczyna się już ciemnić, wieć o 20:40 wyruszamy na "Pętlę Północną"

jest i Andrzej!



Spory ruch na Al.29 listopada, ale i tak jedziemy, aż do Bibic w korku, a tam gdzie to mozliwe, (choć pobocze na wyjeździe na Warszawę, woła o pomstę do nieba!), jedziemy poboczem. Do Bibic mamy średnią w okolicach 30km/h. Potem, aż do Michałowic ,3 podjazdy więc tempo spada. Andrzej jechał trochę szybciej na podjazdach, dzięki mniejszym oporom, i dobrej kondycjii.

W Michałowicach ( w tle Kraków)


Następnie zjazd dwoma słynnymi serpentynami do centrum Michałowic. Przy kościele odbijamy w ul. Jana Pawła II i , pokonujemy ostatni i zarazem najwięszy podajzd na naszej trasie.

Ostatnia majowa noc


Po 9 km dołączamy do drogi wojewódzkiej Wolbrom-Kraków. I potem, aż do samej Opolskiej średnia nie spada poniżej 34km/h. ( miki , aardzie, wszelkie wątpliwości ws. osiągów, do Andrzeja , który miał licznik :D)

Pokaż trasę GPS

Rano na zajęcia, a potem wieczorem pojechałem na wylotówkę na Warszawę, aby odprowadzić Jacka, który miał jechać wieczorem do Warszawy. W końcu jednak nie pojechałem do Słomnik, ponieważ Jacek zdecydował jechać jutro rano pociągiem.

Na zajęcia, potem spotkanie na Placu Szczepańskim z Jackiem, a potem prelekcja Piotrka na temat jego 4 miesięcznej wyprawy Absurd Expedition. (http://pedalrevolution.ovh.org/)

Nasze rowery




Wysłużony plecak Jacka


Absurd Expedition

Park krajobrazowy Pogórki Tynieckie




Tyniec




Kopiec